Archiwum kwiecień 2005


kwi 29 2005 Latka lecą...
Komentarze: 7

adrastea : :
kwi 25 2005 Koncert
Komentarze: 5

Piwo... kostki brukowe... siniaki... kolczyki z różańca... pub... Chyba się naprawdę starzeje. Kiedyś mogłam balować cały tydzień, a teraz to zaczynam się domyślać co znaczy kac...

Dzisiaj...

Tak jakoś wyszło dzisiaj że matka była w szkole... Oczywiście wszyscy mówili że referat jest na czwartek, ale był na dzisiaj. Więc trzeba to było załatwić szybko, potrzebny komp z dostępem do sieci, drukarka i zwolnienie które załatwione zastało przez fakt, krzyknięcia na korytarzu że potrzebuje i że ma coś wymyślić... Poleciałam, napisałam, zjadłam trochę cukierków i pogrzebałam w kablach żeby prawidłowy kabel pasował do odpowiedniej dziurki, w prawidłowym kompie. Przy okazji robienia zamieszania w firmie przywiązałam się do paska, który pasował akurat od moich spodni... Poszłam do szkoły wlazłam i mi się palić za chało, co jednak było o dziwo możliwe i mój głód także został zaspokojony paczką chipsów. Geografii nie opisuje bo niby po co...

adrastea : :
kwi 15 2005 Zakupy
Komentarze: 5

Koszmar normalnie nie można wszystkiego zlokalizować na miejscu w którym według ciebie powinno być... Do tego te kolejki przy kasach, koszmarnie długie i wolne... Następnym razem kilka tygodni przed trzeba będzie się psychicznie nastawić i zrobić listę według kolejności pulek w sklepie. Za mały wybór przypraw, karmy dla psów i za duży mięsa bo mięso to mięso dalej nie wiem czym się różni...

adrastea : :
kwi 09 2005 Hej ty...
Komentarze: 5

Zabierz ją, oddaj mi tatę...!!

adrastea : :
kwi 07 2005 Takie moje sprzeczności...
Komentarze: 3

Boję się... to takie małe wołanie... czy ktoś mnie usłyszy? czy powie jak to wszystko pogodzić? Dlaczego to tak boli? Czy będę miała tylko siebie do końca? Boje się samotności, w tym wołaniu o sprawiedliwość i możliwość decydowania o sobie. Boje się że sobie nie poradzę... Ale mam jeszcze tą ostatnią zapałkę, która się jeszcze żarzy i pozwala mi na wiarę że rozpalę wielki ogień. To Ty gwiazdko nauczyłeś mnie, że wątpliwości są dobre, że w życiu trzeba walczyć, ty uczyłeś mnie żyć. Tęsknie i nie chce być sama... Zabraniam Oziemu starzeć się... Zabraniam mu mnie zostawiać... Ty jeden wiesz jak bardzo jest mi potrzebny. Telefon cichy, jakby wiedział kiedy zamilknąć... Jestem pełna wątpliwości i sprzecznych uczuć, za to musze pokazać że jestem pewna, że wiem, że nie czuje...

W szkole:

W poniedziałek na rachunkowości wsunęłam całą czekoladę z Engi i dostałam 4+ z ekonomiki.

Wtorek: 5 bankowość.

Środa: 5 angielski i pochwała od Pinki ;)

Dzisiaj: Wcielono armie do szukania drożdżówki, która zostawiała ślady kruszonki, żeby właścicielka mogła ją odnaleźć i płakała budyniem bo niestety musiała być zjedzona po tym jak została odnaleziona, kończąc swój marny żywot. Za to zdobyła sławę...

adrastea : :