Archiwum sierpień 2009


sie 29 2009 Głupota i ja :)
Komentarze: 3

Było tak pięknie, przez moment... Dlaczego czujemy że sobie poradzimy z wszystkim i nagle zawsze ten czar pryska i czemu tak szybko?? Przekręciłam słowa i poszło lawinowo. Nagle nie wiedziałam nic... Co ja zrobię jak znowu nie dam rady?? Bo raczej nie dam, tylko nie wiem czemu się łudzę i mam nadzieje. Pewnie przez głupotę... Znowu zawodzę ale nic dziwnego, przecież to ja. Do tego jeszcze dręczy mnie znowu wredne słowo BEZSENSU. Chyba ktoś za często to powtarzał jak to że czegoś nie wiem a powinnam. Jestem albo zbyt podatna na sugestię albo po prostu wiem że tak jest i tyle. To chyba raczej to drugie.

adrastea : :
sie 07 2009 Nie chodzi o rower...
Komentarze: 0

-         dzień dobry, Ja Panią przepraszam, nie chciała bym się z Panią gniewać, tylko się trochę zawiodłam. Wie Pani wzięła Pani ode mnie rower pół roku temu, a dopiero wczoraj  jak dzwoniłam powiedziała Pani że mogę go sobie wziąć bo jest zepsuty. I chciała bym wiedzieć dlaczego Pani tak zwlekała z tym?

-         Bo nie wiedziałam że był zepsuty, ja na nim nie jeździłam tylko pierwszy tydzień.

-          Przecież się Pani pytałam czy wszystko ok.? A Pani dopiero po 6 miesiącach...

-         Czemu pani ciągle mówi w kółko że po pół roku i po pół roku? Ja na nim nie jeździłam, tylko pierwszy tydzień i nie wiedziałam dopiero niedawno przyszedł znajomy i powiedział że jest coś nie tak.

-         Ale jak zadzwoniłam dopiero Pani mi to powiedziała. A rower był dobry jak ja nim jeździłam.

-         Ja bym nie dała za ten rower 100zł w biedronce są po 100zł i to nowe. A po drugie teraz są rowery co się biorą za tłuszcz a nie tylko, na mięśnie a mi na mięśnie taki rower niepotrzebny. Ktoś Panią oszukał na tym allegro, bo ja bym nie dała...

-         Teraz się zdenerwowałam za to poznałam powód zmiany decyzji po pół roku ciszy, ale głos miałam nadal spokojny i miły – Ja Pani nie atakuje i nie podoba mi się ten ton. Po prostu czuje się to trochę zawiedzona ale przepraszam jeśli Panią uraziłam.

-         Zośka choć.

Wzięłam Zochę wprowadziłam do domu i powiedziałam idź Zośka do Pani. Do widzenia.

adrastea : :