Archiwum październik 2004, strona 1


paź 12 2004 Nie chciałam...
Komentarze: 8

Za półtorej godziny dowiem się, co ze mną będzie... Jeszcze tak się nigdy nie bałam. M. jest nieprzewidywalna..., a najgorsze jest to, że ma w sobie tyle agresji i złości do świata.

adrastea : :
paź 07 2004 Rozmowa
Komentarze: 8

Telefon, to nieraz taka niepotrzebna rzecz... Wchodzę sobie do domu i dzwoni telefon ;)

-Nakarmiłaś psa?

-No, tak prawie.

-Zapłaciłaś rachunki?

-No, tak prawie.

-Masz co jeść?

-No, tak prawie.

-Byłaś w szkole?

-No, tak prawie.

-To cześć.

-No pa.

Idę do lodówki...

Wychodzę z kuchni i mam moralnego kaca...

Pies ma pustą miskę, w lodówce pusto, a ja wstałam o wiele za późno, żeby zdążyć na ostatnią lekcje. Nie wspominam już o rachunkach, bo niby po co?...

adrastea : :
paź 03 2004 Zemsta
Komentarze: 9

Zemsta przebiegła bez mojego udziału (i to jest najśmieszniejsze). Wydaje mi się, że coś straciłam. Zastanawiam się co? I czy to była przyjaźń? Może...

adrastea : :