kwi 25 2005

Koncert


Komentarze: 5

Piwo... kostki brukowe... siniaki... kolczyki z różańca... pub... Chyba się naprawdę starzeje. Kiedyś mogłam balować cały tydzień, a teraz to zaczynam się domyślać co znaczy kac...

Dzisiaj...

Tak jakoś wyszło dzisiaj że matka była w szkole... Oczywiście wszyscy mówili że referat jest na czwartek, ale był na dzisiaj. Więc trzeba to było załatwić szybko, potrzebny komp z dostępem do sieci, drukarka i zwolnienie które załatwione zastało przez fakt, krzyknięcia na korytarzu że potrzebuje i że ma coś wymyślić... Poleciałam, napisałam, zjadłam trochę cukierków i pogrzebałam w kablach żeby prawidłowy kabel pasował do odpowiedniej dziurki, w prawidłowym kompie. Przy okazji robienia zamieszania w firmie przywiązałam się do paska, który pasował akurat od moich spodni... Poszłam do szkoły wlazłam i mi się palić za chało, co jednak było o dziwo możliwe i mój głód także został zaspokojony paczką chipsów. Geografii nie opisuje bo niby po co...

adrastea : :
ps
09 maja 2005, 10:53
Wszystkiego najlepszego! Wiara w ciebie jest dla mnie pozywka na przyszłość choć pewnie zapomniałaś że istnieje....

ps
kobieta zamężna
29 kwietnia 2005, 09:05
uuuuuuu czyżby starość?? ;)
25 kwietnia 2005, 17:52
ja sie dzisiaj napalilam na pasek w trollu :) I rzuc palenie!!!
25 kwietnia 2005, 16:33
nie pal! spróbowałam dwa razy na imprezach i powiedziałam sobie \'dość\',wystarczy,że rodzice palą. A imprezy hmm..dwie się szykują u mnie;)
25 kwietnia 2005, 16:01
palenie to wstretny nałog :/ :P

Dodaj komentarz