lut 07 2006

Podróbka szczęścia z fabryki na Tajwanie...


Komentarze: 3

Depresja uzależniona od ilości białego gówna. Chodnik ugina się pod ciężarem, moje buty pękają, a spodnie barwią się białym, solnym ogniem. Na ogrodzie czarne potwory, na których ramieniu czasem tyko kruk usiądzie i opowie kolejną mroczną historię. Gdyby tylko znalazł ten guzik i odczarował tę wstrętom niby czarną, niby białą maż z pod samochodu. Zamienił potwory w kwitnące kwiatem jabłonie...

adrastea : :
gondolo
05 sierpnia 2010, 02:23
even months including February of leap years It
08 lutego 2006, 14:29
a dziś zatkało kanały i ulica zmieniła się z rzekę...
07 lutego 2006, 21:14
Jeszcze troszkę, jeszcze troszkę... Poczekaj. Nie złość się...

Dodaj komentarz