Najnowsze wpisy, strona 3


maj 21 2009 Genialne pytanie...
Komentarze: 1

Właśnie na nie wpadłam, nie myśląc o tym i tak po prostu przyszło mi na myśl. Proste, tylko czemu na to wcześniej nie wpadłam... A może jednak to zbyt podejrzane? Jest przed 10 zadzwonić mogę niestety dopiero po 14, do tego czasu zdecyduje ;)

adrastea : :
maj 21 2009 Nigdy obojętnie nie przełaź obok tabliczki...
Komentarze: 0

Więc przedwczoraj kupiłam buty które mnie obtarły tak bolało że z plastra antykoncepcyjnego zrobiłam plasterek na odcisk, wklejając wewnątrz kawałek chusteczki. Minusem była cena eksperymentu i niestety problem odklejenia tego z pięty wieczorem. Wczoraj byłam z kwasem nad naszym jeziorem, było super bo ładnie pachniało i jeden taki ptak podobno bubacz ładnie śpiewał. Ktoś wykopał sobie w jeziorze 2 dziury i je ogrodził miejscami zasypując jezioro, niestety bateria w aparacie wysiadła. Wracając znaleźliśmy dwie tabliczki. Jedna ”teren prywatny!” druga teren monitorowany i chroniony czy jakoś tak. No nic efekt był taki że ktoś na drodze stał i się gapił jak wychodziliśmy. Postał chwile, gapiąc się na nas i poszedł tam skąd wychodziliśmy. Nie zazdroszczę facetowi bo ja miałam kalosze a kwas buty robocze, za to on miał jakieś takie 1 klasy obuwie wyjściowe. W sobotę wreszcie wyczekana noc... Mam nadzieje że nie będę już długo żyć w niepewności... We wtorek kolejna podróż nad jezioro, a dziś zakupy ;)

adrastea : :
maj 11 2009 Ciąg dalszy bajki
Komentarze: 1

Zapomniałam wczoraj o moich stosunkach, nazywanych damsko-męskimi.

Wiec no próbuje coś ustalić, ale za cholerę nie umiem. Moje podstępne pytania cofają się echem i dalej nic nie wiem, za to on też nie. ;)

No i jeszcze kwas, jak by nie wiedział co odjebać to mi się zapytał o chodzenie, oczywiście ja mu powiedziałam. Nie! Skąd mu takie myśli do głowy przychodzą to ja nie mam pojęcia... Potem miałam przez niego kaca moralnego i się nawzajem przepraszaliśmy sms-ami. Jedno jest pewne ON JEST FACETEM, powinnam to brać pod uwagę, mimo że jest dobrym kumple.

adrastea : :
maj 10 2009 Egzamin z życia
Komentarze: 0

Ja to się zawsze w coś wpakuje... znudziła mi się matematyka i pół godziny wcześniej wyszłam siusiu, no i zapalić miałam w planie, bo potem był egzam z finansów. Wchodzie do łazienki, a tam kumpela oparta o parapet:

    -wody mi odeszły

ja – ja pier..., i co ja mam teraz zrobić???!!!

Myślę sobie dzwonić gdzieś, gdzie?

Ja po chwili namysłu...

-         Mogę ci jakoś pomóc? dzwoniłaś gdzieś??

-         Tak matka po mnie przyjedzie

Zachciało mi się jeszcze bardziej sikać.

-         mogę się wysikać?

-         No

Poszłam wychodziłam, to całe szczęście mamusia przyjechała, zabrała dziewczynę.

Ja - trzymam kciuki, powodzenia. Magę jakoś pomóc?

-         powiedz Aśce żeby mi napisała w sms ona wie co, możesz jej jeszcze powiedzieć że rodzę. Cześć

-         Ok., powodzenia. Pa

Wychodzę z wuceta, idę do sali i się zastanawiam (kto to jest ta Aśka?), wpadłam na pomysł że to ta dziewczyna co koło niej zawsze stoi na korytarzu. Zapytałam się czy wie o co chodzi i wiedziała na szczęście... Po tym zdarzeniu jakbym zapomniała o egzaminie.

adrastea : :
maj 07 2009 Sama
Komentarze: 0

Jeszcze nigdy nie byłam tak wolna... Taki dzień przemyśleń mnie wziął i chyba napisze książkę. O tym co było... W końcu teraz mam czas...

adrastea : :