cze 04 2009

kasa


Komentarze: 0

Hmmm... Na czym w dzisiejszych czasach można dorobić się w takim małym zadupiu? Bar? Sprzedawanie lipnych drzwi 5 krotne drożej łażąc po mieszkaniach w całym kraju? Sprowadzaniu i sprzedaży poniemieckich zdezelowanych złomów? No i uprawie trawy dla pobliskiego miasta studentów?

Agencje reklamowe wyrastają jak grzyby, a ja chciała bym tworzyć strony www. Chyba wejdę w ten układ nic do stracenia żadnych kosztów za to możliwość zarobienia paru groszy... Może a nuż się uda i uzyskam bez zwierzchność?

 

Co do chrześniaczek to już się nigdy 2 raz nie dała bym wkopać w marudzącego bachora co ciągle czegoś chce i się usprawiedliwia że jest twoim niby kurwa dzieckiem. Jak mam ochotę to mogę zastąpić rodziców w jakiejś tam przedszkolnej uroczystości ale dlaczego oni ciągle chcą kasy? Im człowiek bogatszy tym więcej żąda. Wiec właśnie poznałam nowy obowiązek, (pewnie jedynie mojej stukniętej rodzinki ) . Mianowicie matka chrzestna, (nie ojciec bo on niema żadnych obowiązków oprócz komunii) musi kupić dziecku plecak. Wiec zostałam uświadomiona że mała chce plecak Hanny Montany jakkolwiek się to pisze i nazywa, mas być różowy i najlepiej z jakimiś bajerami. Wiec na allegro cena od 130zł do prawie uwaga 500zł i usłyszałam że to ja mam z nią iść wybrać, a znając jej zapędy znajdzie najdroższy jaki by istniał. Wiec stwierdziłam że kupie najtańszy tej Hanusi tylko oni nie różowy ani nie na kółkach  za te 60 – 70 zł jako ostatni prezent taki drogi na imieniny. Aż się boje co będzie chciała na komunie jeśli kłada już ma? Może skuter zamiast planowanego przeze mnie roweru? A właściwie to po co iść po bandzie mercedesa bo niby nie wiem jakim cudem są najlepsze według tak ograniczonych jej rodziców...

adrastea : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz