maj 25 2009

Relacja z weekendu


Komentarze: 7

Wiec hmmm... Nad wartą piwka 2, trochę chłodno było. Potem tramwajem pierwszy raz. Potem znowu piwka 2. Spacerek w centrum. Potem to już nie liczyłam ile piwek, byłam pijana bardzo. Byłam nawet na środku parkietu... Miałam zakaz podrywania, nie wiem czemu, ale jakoś mi to nie przeszkadzało bo dostałam parę całusków w czoło i duszków w ucho. Po 4 jakoś wracaliśmy busem w którym się zdrzemnęłam. Usłyszałam tylko że jestem wyjątkowa i dalej poszłam spać. Wstałam o 13 przebudzona odgłosem z pod prysznica „Nikt tak pięknie nie mówił że się boi miłości jak ty...”Wylądowałam w domu z dziwnym uczuciem i cholernym bólem głowy. Najgorsze że dalej mam jakieś takie dziwne przeczucie czy coś...

adrastea : :
summer
27 maja 2009, 21:05
Chyba musisz to przeczekać żeby zobaczyć o co właściwie chodzi ;) a.. i nie masz czego zazdrościć, tez bede musiala znalezc prace ;/ tylko dopiero wtedy gdy juz wszystko zalatwie ze studiami i bede wiedziala ze studenka jestem napewno ;)
26 maja 2009, 10:07
pasuje, nawet bardzo... Tyle że najpierw chyba oboje musimy sobie poradzić z własnym ja. Zresztą inewiem czy on tak poważnie czy tylko dlatego że pijany albo dlatego że udawał z jakiegoś powodu...
summer
25 maja 2009, 20:16
ja też nie wiem czemu ;) ale czemu pogmatwalo? ten chlopak Ci nie pasuje? ;P
25 maja 2009, 12:55
jednak coś mi niepasuje w tym jak jest po weekendzie... bo chyba sie coś u mnie pogmatwało. Niemogę wystawić Ci komentaża niewiem czemu?
25 maja 2009, 10:42
a czemu skomplikowany..? ;*
25 maja 2009, 10:03
Tego nie wiem...
summer
25 maja 2009, 09:49
oo to widze ze weekend baaardzo udany! :)

Dodaj komentarz