Brak negatywnych wstrząsów budzi niepokój twórczy.
Proszę, niech ktoś na mnie pokrzyczy.:-(
r.e.g.DOS
01 października 2004, 09:20
a mi się wydaje, że wręcz odwrotnie. Bark negatywnych wstrząsów rozleniwia nstraja do robienia nic, jest bosko jest sielana. A coś twórczego budzi wstrząs, krzyk i inne takie bajery. Jak to było artysta głodny jest najbardziej płodny.
no właśnie.. czasem nawet tych krzyków nam brak.. zostaje tylko przytłaczająca cisza i spokuj.. ale to minie.. ktoś napewno niedlugo odezwie sie zwiekszonym tonem..
Dodaj komentarz