Komentarze: 1
Tak bardzo chce być z nim. Dlaczego nikt mnie nie rozumie? Nie ma wytłumaczenia, chcę tak zwyczajnie i po prostu. Boli mnie to jak mnie traktują najbliżsi, czy oni nie mogą zrozumieć, że jestem z nim szczęśliwa? To przecież moja sprawa z kim chce być, jestem dorosła i świadoma co robię. Czy musicie mi to wypominać? Nie możecie po prostu uszanować mojego wyboru??? Dlaczego według was musze wybierać między nim, a wami??? Nikomu przecież nie robię krzywdy. Nigdy nikomu nie powiedziałam nie spotykaj się z nim (nią), szanowałam wasz wybór.
Rozmowa z mamą:
- Co ty w nim widzisz?
- Mamo, ja nie chce się kłócić jestem dorosła, dokonałam wyboru i jestem szczęśliwa.
- Dzwoni, a ty lecisz? Co masz w zamian?
- Wychodzę z własnego wyboru, bo po prostu chcę go zobaczyć.
- Sex to obrzydliwe. Nic z tego nie masz? Powinnaś chodzić w złocie.
- Mamo po pierwsze - nie o sex tu chodzi. A po drugie, ja nic nie oczekuje oprócz tego, że jest. Czy ty myślisz, że ja tylko się ... Ranisz mnie ... Nawet nie wiesz jak bardzo tym pytaniem.
- Jesteś kurwą i dziwką za darmo!!!
- Chyba nie mamy o czym rozmawiać.
- I co ci to daje. Nikt ci nie pomoże i wszyscy mają tego dosyć.
- Cisza... (Oni mają, a może to ja ich zmuszam do śledzenia mnie?)
- Zerwiesz z nim i przeprosisz wszystkich!
- Mamo ja z nim będę czy komukolwiek się to podoba czy nie. Proszę skończmy się kłócić. Stary plotkarz stoi i słucha jak się wydzierasz.
- On i tak was widział. Mówił mi... Przeproś wszystkich inaczej jesteś skończona!!!
- I co mam powiedzieć? Przepraszam za to z kim jestem, ale jestem?
- Mam cię dosyć, miałaś być podporą, a jesteś zmartwieniem.
Wyszłam. Dalej nie wiem jak z nią rozmawiać. NAPRAWDE NIE WIEM.