Archiwum 09 września 2004


wrz 09 2004 Codzienność
Komentarze: 4

Co myślę??? Co czuję??? Ja już sama nie wiem, raz jestem wesoła, innym razem zdarza mi się nie słuchać, co do mnie mówią. Jeden komentarz, drugi, trzeci... Z mojej strony – złość, w moją stronę - ja nie reaguję. Kiedy ja coś mówię, zaraz się obrażają albo śmieją... A mi to, albo obojętne, czasem nawet tego chcę. Lubię być z takim kimś, ale ostatnio wydaje mi się, że on mnie jakby nie potrzebuje. Nie chcę się nikomu narzucać (czy wytrzymam???). Może moje emocje są dziwne??? „Gołąbek” stwierdziła, że zna mnie od kilku lat, ale mnie nie zna. Siedzę więc sobie w swoim świecie i nagle zaczynam mówić i mówić... Potrafię godzinami nadawać i się bawić, a innym razem siedzę sama na przerwach i tak sobie siedzę ;). Dzisiaj pobiłam dla zabawy Marcina, a potem zaniósł mnie do domu (wytłumaczyłam mu, że musi). ;)

adrastea : :