Komentarze: 0
Ktosia znowu nie będzie do niedzieli, a to już nie jest zabawne... Ja nie mogę już tu wytrzymać, po prostu nie potrafię żyć w takim skażeniu. Chciała bym uciec jak najdalej. Noa ma swoje sprawy i niema czasu dla mnie. Nie mam żadnych wyjść. Tak kończą się nieprzemyślane decyzje. Trafiam z jednej klatki do drugiej, błagam dajcie mi 5 minut wolności... Te skażenie zżera mnie od środka...