Archiwum maj 2009


maj 31 2009 W sidłach
Komentarze: 0

Rozmawiałam w piątek z dobranoc na gg. Pierwszy raz tak poważnie, to znaczy poważnie z mojej strony. Nie uciekałam, nie kłamałam i nie zmieniałam tematu. Było cholernie ciężko, zmęczyłam się, nie czułam się nawet osaczona. On ma racje, tylko że ja mam dwa ja. Byłam cholernie zmęczona wczoraj, ale też jakby mi ulżyło. Następnego dnia powiedziałam kwasowi że nie życzę sobie żartów takiego typu, nie wiem czemu ale on ma coś w sobie czego ja się boje, jakiś taki sposób bycia...

adrastea : :
maj 25 2009 Relacja z weekendu
Komentarze: 7

Wiec hmmm... Nad wartą piwka 2, trochę chłodno było. Potem tramwajem pierwszy raz. Potem znowu piwka 2. Spacerek w centrum. Potem to już nie liczyłam ile piwek, byłam pijana bardzo. Byłam nawet na środku parkietu... Miałam zakaz podrywania, nie wiem czemu, ale jakoś mi to nie przeszkadzało bo dostałam parę całusków w czoło i duszków w ucho. Po 4 jakoś wracaliśmy busem w którym się zdrzemnęłam. Usłyszałam tylko że jestem wyjątkowa i dalej poszłam spać. Wstałam o 13 przebudzona odgłosem z pod prysznica „Nikt tak pięknie nie mówił że się boi miłości jak ty...”Wylądowałam w domu z dziwnym uczuciem i cholernym bólem głowy. Najgorsze że dalej mam jakieś takie dziwne przeczucie czy coś...

adrastea : :
maj 22 2009 Weekend
Komentarze: 1

Cholera spać mi się chce, Drugi dzień pół nocy nie spałam bo mnie nogi bolały, cholerna burza. Przecież musze się wyspać... Mam nadzieje że mi kopyta znowu nie przemarzną dzisiaj. Jutro wyjazd, a moje oczy podkrążone, no i mam siniaka na brodzie ;( Za to wiem to co chciałam wiedzieć, choć teraz już wiem że wcale nie chciałam tego wiedzieć, bo jestem nienormalna, no i mam coraz więcej wątpliwości. Tak czy siak, postanowiłam że sobie pofolguje i się wyszaleje resztą będę się martwić potem.... A dziś małe małe domowe spa ;) 

adrastea : :
maj 21 2009 Genialne pytanie...
Komentarze: 1

Właśnie na nie wpadłam, nie myśląc o tym i tak po prostu przyszło mi na myśl. Proste, tylko czemu na to wcześniej nie wpadłam... A może jednak to zbyt podejrzane? Jest przed 10 zadzwonić mogę niestety dopiero po 14, do tego czasu zdecyduje ;)

adrastea : :
maj 21 2009 Nigdy obojętnie nie przełaź obok tabliczki...
Komentarze: 0

Więc przedwczoraj kupiłam buty które mnie obtarły tak bolało że z plastra antykoncepcyjnego zrobiłam plasterek na odcisk, wklejając wewnątrz kawałek chusteczki. Minusem była cena eksperymentu i niestety problem odklejenia tego z pięty wieczorem. Wczoraj byłam z kwasem nad naszym jeziorem, było super bo ładnie pachniało i jeden taki ptak podobno bubacz ładnie śpiewał. Ktoś wykopał sobie w jeziorze 2 dziury i je ogrodził miejscami zasypując jezioro, niestety bateria w aparacie wysiadła. Wracając znaleźliśmy dwie tabliczki. Jedna ”teren prywatny!” druga teren monitorowany i chroniony czy jakoś tak. No nic efekt był taki że ktoś na drodze stał i się gapił jak wychodziliśmy. Postał chwile, gapiąc się na nas i poszedł tam skąd wychodziliśmy. Nie zazdroszczę facetowi bo ja miałam kalosze a kwas buty robocze, za to on miał jakieś takie 1 klasy obuwie wyjściowe. W sobotę wreszcie wyczekana noc... Mam nadzieje że nie będę już długo żyć w niepewności... We wtorek kolejna podróż nad jezioro, a dziś zakupy ;)

adrastea : :