Archiwum sierpień 2004


sie 31 2004 Życie po życiu
Komentarze: 1

Miałam sen... Pierwszy od dłuższego czasu, który był niesamowicie dobry. I zrozumiałam, że nie można się obwiniać za rozstanie nie w najlepszych nastrojach. Po prostu tak się stało, nie można cofnąć czasu. Nawet jeśli jestem winna to i tak nic nie zmienię. Po raz pierwszy byłam w miejscu X i potrafiłam coś w myślach powiedzieć. Życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Z tym trzeba się pogodzić, ale najważniejsze jest to, żeby się starać w tej chwili. Zawiodłam nieraz, ale jestem tylko człowiekiem i musze żyć. Jeśli umiem wybaczać innym, to powinnam też wybaczyć sobie. A tęsknota jest coraz większa, tyle że nauczyłam się z nią żyć. Czasem boję się, że zapomnę, ale właśnie wtedy wiem, że pamiętam. Jak potrzebuje wsparcia myślę, że jest blisko przy mnie i że mi pomoże, inaczej chyba było by marnie. To już ponad rok trwa. Raz w półśnie (a nie byłam sama) bardzo bym się pomyliła. Gwiazdko tęsknie za tobą... Jeszcze tęsknie...

adrastea : :
sie 31 2004 Brak słów...
Komentarze: 4

Wspaniałe były te wakacje. Naprawdę dobrze mi było. Wypoczęłam i straciłam kontakt z wszystkim i wszystkimi wokół mnie. Mam trochę do nadrobienia: bałagan w domu, pies, przyjaciele, mój zaniedbany blog itp. Jutro ci sami nudni nauczyciele,  zaczną uczyć, tych samych nudnych przedmiotów, w tej samej nudnej szkole. Przeraża mnie fakt, że obiecałam być grzeczna i naprawdę się uczyć. Tak bardzo mi siebie żal. Ale cóż, czas leci dalej i niedługo napiszę o rozpoczęciu wakacji tyle, że będę już o rok starsza. Cóż taka jest kolej rzeczy i musze się pogodzić z tym, że czas nie stoi w miejscu...

adrastea : :
sie 27 2004 Wreszcie wakacje
Komentarze: 2

Nareszcie mam wakacje, bez nauki, spokojne. Takie zwyczajne wakacje... ;) We wrześniu znowu do szkoły. Kocham tę szkołę z jej wadami i zaletami. Taką z której lecą dachówki, taką z językami zawodowymi (swoją drogą ciekawe jak to będzie wyglądać bo ja po niemiecku to słabo mówię a „ekonomia po angielsku i niemiecku?”). Spokojnie. Teraz mam wakacje, nareszcie odżyłam. Zamierzam wypocząć tak porządnie i leniuchować w nadmiarze. Jakie to życie jest piękne, jakie cudowne. ;) ;) ;)

adrastea : :
sie 26 2004 To nie ja
Komentarze: 2

Wyprasowałam firmowe ciuszki na ogromne okazje. Wypastowałam buty na połysk. Zmieniłam biżuterię na delikatną, ale z klasą. Mam wszystko w teczuszce poskładane co do milimetra. Jutro będę wyglądać jak jakiś przedstawiciel firmowy (czyli jak pingwin). Żeby tylko się udało...

adrastea : :
sie 25 2004 Brak równowagi emocjonalnej
Komentarze: 3

Słyszę „statystyka” - i płaczę.

adrastea : :