Komentarze: 0
Miałam 18 urodziny ;) Było bardzo fajnie nawet, wtedy gdy już myślałam że będzie to kolejny dzień bezsensu. Choć ostatnio odkryłam że każdy mój dzień jest pełen napięć i dzień w łóżku dobrze mi zrobi w weekend. Stwierdziłam że trzeba coś zrobić w kierunku mojego mycia które zamiast maleć przybiera na sile znowu niestety, a moja skóra to jedna wielka pustynia.
W ogóle dużo się działo w tym miesiącu, począwszy od policji która myślała że jestem niepełnoletnia na koncercie, po zwariowany dzień z bazylem który nie chciał iść spać, po wczorajsze urodziny. A dziś pijemy z Agatą wczoraj dostałam od niej zdjęcie z Bazylem i piękny bukiecik kwiatów chyba Bazyl miał go wręczyć jak by nie spał ;)
A tak po za tym to wczoraj wlazłam do domu i nie uwierzycie, CISZA!!! Wiec się drę
-Matka żyjesz?
-Tak
-Telewizor zdechł?
-Nie czytam książkę
Chwilowo mnie zatkało musiałam to obejrzeć.
Wchodzę patrzę TV wyłączony, nawet nie źle wygląda jak jest wyłączony.
Matka widzi chyba że mnie zatkało...
-Czytam te twoją książkę i się nawet wciągam, zabawna taka.
-Aha
Wychodzę. I cały dzień czytała i przeczytała... Co to może znaczyć? Od jutra czytam tylko ambitne książki i nic w stylu Grocholi obiecuje. Walić fakt że miała nie grzebać w moim pokoju. ONA UMIE CZYTAĆ!!!
Co do mojej choroby wściekłych krów. To pojawiło mi się jakiś czas temu parę placków tam gdzie nigdy nie było kontaktu skóry z niklem, wiec wyszukałam że jeśli to pojawia się tam gdzie niema nic metalowego, to mogą być metalowe garnki albo puszki w których jest jedzenie za to jakaś baba napisała na forum, że to alergia żywieniowa na nikiel wiec podała coś takiego:
„ Oto lista produktów, których powinnaś unikać:
- podroby, owoce morza, łosoś, śledzie, konserwy (szczególnie rybne),
- ser edamski, sery topione, sery twarde i półtwarde,
- mleko sojowe, produkty sojowe, ziarno soi,
- preparaty zawierające dużą ilość błonnika np.: tabletki z otrębami,
- produkty zbożowe, proszki do pieczenia (pieczywo na proszku), mąka grubo mielona,
- czekolada, kakao,
- marcepan, migdały, orzechy laskowe, ziemne, daktyle, siemię lniane, ziarno słonecznika,
- kukurydza, szpinak, czosnek, cebula, zielona kapusta, sałata głowiasta, szparagi, pomidory, rabarbar, marchew, papryka, warzywa konserwowe,
- rośliny strączkowe, np. groch, fasola, soczewica,
- koncentrat pomidorowy, ketchup, ocet, chrzan,
- grzyby,
- gruszki, wiśnie, banany, brzoskwinie, ananasy, figi, maliny, suszone śliwki,
- margaryny polskie, tłuszcze i ciasta produkowane przemysłowo - kwaśne soki owocowe z kartonika
- konserwy w metalowych opakowaniach,
- piwo, wino (zwłaszcza czerwone),
- woda z kranu i ujęć
- kawa, mocna herbata (szczególnie czarne herbaty i zielone)
Zostaje ci nabiał, produkty pełnoziarniste, warzywa i owoce uprawiane na glebie wolnej od niklu.”
Fajnie czyli patrząc na ten rachunek polubiłam swoje sączące się plamki! A zdołowało mnie jak zobaczyłam że dziś na obiad są gołąbki w sosie pomidorowym. Tego nie da się przestrzegać.