Komentarze: 1
Zapomniałam wczoraj o moich stosunkach, nazywanych damsko-męskimi.
Wiec no próbuje coś ustalić, ale za cholerę nie umiem. Moje podstępne pytania cofają się echem i dalej nic nie wiem, za to on też nie. ;)
No i jeszcze kwas, jak by nie wiedział co odjebać to mi się zapytał o chodzenie, oczywiście ja mu powiedziałam. Nie! Skąd mu takie myśli do głowy przychodzą to ja nie mam pojęcia... Potem miałam przez niego kaca moralnego i się nawzajem przepraszaliśmy sms-ami. Jedno jest pewne ON JEST FACETEM, powinnam to brać pod uwagę, mimo że jest dobrym kumple.