Komentarze: 3
Zasnęłam nad książką i nagle usłyszałam wycie Oziego... Nie skutkowało walnięcie poduszką, ani zwalenie z łóżka i bardzo słusznie, bo gdyby nie jego aria do akompaniamentu budzika to na pewno bym zaspała...
Wspaniałe jest miasto o 4.00 rano. Choć na ziemi i szczęścia i mocy tak mało, na niebie-zawsze to samo! Wszechświat wciąż reklamuje swą moc i wspaniałość gwieździstą, świetlną reklamą.