Archiwum 11 lutego 2005


lut 11 2005 Te obozy, które już nie wrócą...
Komentarze: 5

Tak mi się wzięło na wspomnienia: spotkałam małą-wyrosła, jest drużynową naszej drużyny. Kiedyś było lepiej mój mundurek, plecak, gitara, ogniska, warty nocne, kursy i raporty karne. Hmmm... A może by tak wpaść po feriach na zbiórkę jednej i drugiej drużyny... Ale ludzie odchodzą przychodzą nowi, może inni lepsi... Ale już nie Ci sami. Lepiej chyba zostać przy wspomnieniach, bo one są najpiękniejsze...

adrastea : :